Minął kolejny tydzień, kolejne podsumowanie:
- ścięłam się na BOBa, dzięki czemu moje włosy są lżejsze, i sprawiają wrażenie, że jest ich więcej. To była dobra decyzja, nie miałam większych oporów co do jej podjęcia, aczkolwiek nie zmienia to faktu, że zdecydowanie bardziej preferuję długie włosy
- Loxon - to już minął 3ci tydzień od kiedy zaczęłam go stosować, efekty:
-zdecydowanie szybciej przetłuszczające się włosy
-swędzenie skóry głowy
-przesuszona skóra
- zwiększona liczba wypadających włosów, nie wiem czy to efekt Loxonu, więc mu nie przypisuję póki co tej "zasługi"
- od 2 tygodni popijam zieloną herbatę, 2 kubki dziennie. Nie lubię jej, więc to dla mnie duże COŚ
- zainspirowana na Wizażu, zaczęłam popijać siemię lniane, ale to raptem 3 kubeczki były
- jestem po połowie opakowania kapsułek Novophane. Nie jestem w stanie się wypowiedzieć co ich działania, powyższe punkty chyba w miarę dokładnie obrazują sytuację
- podjęłam kroki w kierunku dokładniejszego zdiagnozowania powodu mojego wzmożonego wypadania włosów (żeby nie używać słowa na "ł"), a mianowicie, zdobyłam namiary na endokrynologa-ginekologa. Teraz pozostaje tylko się umówić na wizytę.
Napisz do mnie, gg 9906451, mam ten sam problem ;/
OdpowiedzUsuńhejka! To znowu ja (o ile "ja" coś Ci mówi;D) używam już tego loxonu od miesiąca i wiesz co?! przetłuszcz wraca do normy:) Jest nadzieja!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Marta:)
hehe, tak poznaję :D super. Już myślałam, że to efekt na stałe! Chociaż ja i tak poddałam się i myje częściej włosy. Trudno, coś za coś. Mam nadzieję tylko, że nie cierpię na darmo :)
Usuń