wtorek, 5 listopada 2013

Seboradin Ampułki Forte-nową kurację czas zacząć

Dziewczęta kochane, wpadam dzisiaj na chwilkę żeby powiedzieć o nowym specyfiku który będę testować w walce o moje włosiska.: Seboradin Ampułki Forte. Ampułki dostałam dzięki uprzejmości Pana Łukasza reprezentującego markę Seboradin, za co bardzo dziękuję. Nie miałam nigdy tego produktu, więc będzie to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie.
W opakowaniu jest 14 ampułek, każda po 5,5ml. Pełna kuracja powinna trwać 3 miesiące. Patrząc na to jaką ilość wcierek zazwyczaj nakładam myślę, że takie opakowanie starczy mi na miesiąc. Ale to tylko przypuszczenia.
Na produkcie jest informacja, że nie wolno stosować w stanach zapalnych skóry głowy. Moja skóra ostatnio trochę przeszła, o czym już wspominałam, więc nie wiem na ile kwalifikuje się do nowej kuracji, ale nie mam już tak mocnego uczucia swędzenia i pieczenia skóry jak 3 tygodnie temu. Jest lepiej, bez dwóch zdań. Dlatego podjęłam decyzję, że zaryzykuję i włączę ampułki do kuracji. Za jakiś czas zdam relacje odnośnie efektów.
Na chwilę obecną jedyne co mogę powiedzieć, to to, że nie podrażnia skóry, ale masaż który powinno się wykonać przed nałożeniem preparatu (tak zaleca producent), to prawdziwy koszmar dla mojej skóry.  Nie jestem w stanie wytrzymać tak naprawdę doby między myciami, więc wszystko co przyspiesza proces przetłuszczania muszę eliminować. Mam nadzieję, że mimo to ampułki jednak w jakimś stopniu zadziałają.

Czy któraś z was stosowała Ampułki Seboradin? Ja kiedyś miałam któryś z szamponów Seboradinu, ale ponieważ było to epokę temu, więc nie pamiętam ani na co był dedykowany, ani tym bardziej nie pamiętam efektów.


***
Ech, rozłożyła mnie choroba i kilka dni byłam całkowicie wyjęta od świata. Od internetu również. Kisiłam się w czasie świąt we Wrocławiu zamiast pojechać do rodziców co planowałam od dawna. Efekt tego jest taki, że teraz mam już tak napięty grafik ze wszystkim, że nie wiem w co ręce wsadzić, a wyjazd nadal aktualny. W czwartek znowu znikam. Na blog czasu zero:(

56 komentarzy:

  1. Mam lotion seboradinu i powiem Ci, że nawet działa! Ostatnio dołączyłam do niego jeszcze rosyjski spray i tabletki i jest o wiele lepiej! Ale i tak boję się, że to androgenowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nastawiam się jakoś mocno, że zadziała, ale byłoby miłe takie rozczarowanie;) Przy androgenówce trzeba działać cały czas. W grę nie wchodzą przestoje.

      Usuń
  2. Mnie teraz właśnie rozwaliła choroba...

    Chętnie poczytam o tym, jak się spisały u Ciebie te ampułki, bo popadam w desperację... Za 2 tygodnie idę do endokrynologa, porobię badania i może z tego też coś wyniknie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pamiętam, że masz problem z tarczycą. Akurat temat tarczycy jest mi mało znany, bo akurat to mnie ominęło, ale znam kilka osób które przy tarczycy też walczą o włosy. Trudny temat na pewno. Trzymam kciuki, żebyś dowiedziała się czegoś co Ci pomoże.

      Usuń
  3. A mnie jednak zawiódł ten Seboradin:/ Pokładałam w nim wszelkie nadzieje, ale niestety nie było warto. Mam jednak nadzieję, że Tobie pomoże:)
    Co było w nim pozytywne to uczucie chłodu i lekkie pieczenie po zastosowaniu dzięki czemu przyrost był spory. Ale minusem była ilośc:/ na jedno zastosowanie MUSIAŁAM wykorzystac 1 i pół ampułki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pieczenie, lekkie, bo lekkie ale odczułam. Zwłaszcza jak sobie wcześnie wymasowałam skalp. Powiem tak, przyrost mile widziany, bo ubytki u mnie już widać:/ Z tymi wszystkimi preparatami jest właśnie tak, że na jednego zadziała a na drugiego kompletnie nie. Trzeba zawsze testować na sobie. Ale dziwi mnie, że aż tyle Ci tego szło. Mi takie 2,5ml w zupełności wystarczają, aż mam skórę mokrą. Przy 3,5ml miałam właściwie ją zalaną. Nie wiem jak nakładałaś. Ja strzykawką, bo ciężko by mi było chyba inaczej. Domownicy dziwią się co robią igły i strzykawki w łazience. Także, od kilku dni uważają, że mają ćpuna w domu, bo oczywiście ja nie mam zamiaru im nic tłumaczyć;)

      Usuń
    2. Bo ampułki mają mały otworek i ciężko samą strzykawką ściągnąć płyn.

      Usuń
  4. nie stosowałam żadnych produktów Seboradinu, ale ten mam zaplanowany na któryś miesiąc, nie pamiętam który :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heheh, ja też sobie robię takie długoterminowe plany:D

      Usuń
  5. Nigdy nie miałam mich produktów ja teraz zaczynam stosować Nefret+, tzn od grudnia mam nadzieję że zadziała na bejbiki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znałam, ale już obczaiłam:) W sumie wychodzi, że to kompozycja z ziół. Trochę kojarzy mi się z płukanką Ojca Klimuszko do której się już przymierzam jakiś czas, ale na razie na nią trafiłam. Pewnie łatwiej byłoby sobie samemu skomponować, bo to zestaw chyba z 5-6 ziół. Do mycia.

      Usuń
  6. Stosowałam zanim dowiedziałam się o rozwalonych hormonach, niestety nie zadziałało (chociaż przed całym zamieszaniem fioletowa wersja się sprawdzała). Dokładnie myj ręce po zastosowaniu, bo przez ekstrakt z papryki możesz mieć nieprzyjemne doświadczenia z oczami, tak jak ja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myje, myje:D Ja po wszystkim myję ręce (pewnie dlatego mam takie wysuszone). Fioletowy swojego czasu był dosyć popularny.

      Usuń
  7. Mi taka kuracja wystarczyłaby raczej na 2 tygodnie, to pewnie taki chwyt marketingowy, trzeba kupić kilka opakowań ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Stosowałam - 2 opakowania (ok. 1,5 miesiąca) i niestety wielkie nic. Ale mi nic nie pomaga. Teraz czekam na Kerium LRP, a później zostanie już chyba tylko zbieranie na perukę...

    OdpowiedzUsuń
  9. stosowałam i te i te fioletowe. kazde z opakowan miałam na 3,5 tygodnia. u mnie jakiegoś efektu nie było. w każdym bądź razie wypadania wlosow nie zatrzymaly. :(
    --------------
    dziś robiłam badania. jako ze jestem w 5 dniu cyklu na hormony się nie zdecydowałam. zrobiłam tylko TSH, FT3, FT4, anty TPO, anty TG (to na sobotnia wizyte u endo), poziom Fe, ferrytynę, morfologie.
    zaplacilam 191zl :(
    nie wiem czy robic reszte badan na wlasna reke czy może lepiej pojde wcześniej do dermatologa i niech ona określi na podstawie tego co będę miała co jeszcze zrobić.
    dobrze byłoby jakby endo się okreslila w tym temacie, ale widze ze ona jest typowo nastawiona na leczenie schorzeń tarczycy, wiec nie licze na nia...
    ---------------
    a odezwie się Natalia Natan odnośnie dercos neogenic ??!!
    zaczelas może stosować, jak działa?

    ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie sobie nie poradziły z wypadaniem ale zauważyłam baby hair na zakolach. Ostatnio moje włosy strajkowały i miały tylko gorsze dni. Teraż odżyłam bo z nimi znacznie lepiej(po wcierce z palma i po tabletkach l;biotica). Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się kiedyś nad palmą w takim wydaniu w jakim Ty stosujesz. Trochę zraziłam po Biokapie, bo mi pogarszał stan skóry, ale może własnie nie słusznie i lepiej by było iść w czystą palmę,

      Usuń
    2. Powiem ci, że pierwsza wcierka z palmą była słabsza i nie ograniczyła wypadania tak jakbym tego chciała, natomiast ta obecna(z października) z dodatkiem też cebuli i czosnku lepiej sobie poradziła właśnie z wypadaniem.... Przynajmniej mam po tych wcierkach baby hair. Jedynie na porost nie działają.

      Usuń
  11. ja nie miałam czekam więc na opinię Mastiff, może się skuszę

    maurice

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A powiem Ci, że zrobiłam Twoim sposobem i zalałam skórę rzepę. Dosłownie ZALAŁAM. Aż mi pociekło po czole. Jak mnie zaczęło piec w łuk brwiowy to myślałam, że zwariuje, ale to mi dało do myślenia, że może aż taka pancerna nie jestem...i zaczęłam mocno masować skalp już z tą rzepą na głowie. Po jakichś 2-3 minutach zaczęłam czuć pieczenie. Wcześniej też masowałam, ale ewidentnie tutaj tak jak mówiłaś chodziło o ilość rzepy. Szkoda tylko, że z tą rzepą nie mam takiego pola manewru jakbym chciała. Moi panowie by tego nie przeżyli, a ja bym wtedy wyszła z siebie, więc muszę poczekać jeszcze z 2 miesiące i pomrozić zapas rzepy;)

      Usuń
    2. ja wczoraj nalozylam sok z mrożonej czarne rzepy. u mnie niestety pieczenia nie było. nie wiem, może za mało masowałam.
      wcześniej ze swiezego soku tez jakiegoś super pieczenia nie było ale cos tam czułam. musze chyba mocniej/dluzej masowac....
      a dziś zaopatrzyłam się znowu w swieza rzepe i nie wiem czy robic sok na jedna porcje wcierania czy znowu mrozic.
      nie wiecie do kiedy rzepa jest dostepna na bazarkach?

      ewa

      Usuń
    3. czyli jedank Mastiff działa super
      ja polewam głowę tak aż mam całą mokrą
      Ewa rzepa na bazarach dostępna do lutego ale uwaga lutowa już nie będzie tak piekła
      ja już zamroziłam 15 opakowań im wcześniej tym lepiej
      Ewa napisz jak wyniki
      ja odbieram swoje jutro

      i jak zwykle sie boję

      maurice

      Usuń
    4. mastiff a w jaki sposób masujesz skalp? Moje włosy jeszcze bardziej wypadają po masażach :(
      jot.

      Usuń
    5. wiem że do Mastiff skierowane pytanie ale własniepo masażach włosy lecą na potęgę, po dopiero 2 miesiącach od regularnego masowania _ regularnego_ przestaja tak śmiertelnie reagować na masaż, zostają włosy zdrowe i silne wypadają słabe i te które i tak wypadłby później, im wcześniej wypadną tym lepiej dla Ciebie

      z ukłonami maurice

      Usuń
    6. dziękuję maurice! zawsze przeraża mnie ilość włosów która wypada po każdym ze zrobionych przeze mnie masaży...Nieco mnie uspokoiłaś.

      Usuń
  12. nie używałam ich. ale mam zamiar kiedys wyprobowac cos tej firmy:))

    OdpowiedzUsuń
  13. odebrałam dziś wyniki. na moje oko wszystko w normie

    MORFOLOGIA Z ROZMAZEM

    Hemakryt HCT-37.3 [%] N:37.0-47.0
    Krwinki czerwone RBC-4.03 [106 /ul] N:4.0-5.0
    Hemoglobina HGB-12.8 [g/dl] N:12.0-16.0
    Krwinki białe WBC-5.4 [103 /ul] N:4.0-10.0

    Wskaźniki czerwonokrwinkowe
    MCV-93 [fl] N:80.0-97.0
    MCHC-34.2 [g/dl] N:31.8-36.0
    MCH-31.7 [pg] N:11.6-14.8
    RDW [%] N:11.6-14.8

    Płytki krwi
    PLT-266 [103 /ul] N:140.0-424.0
    PWD-13.3 [%] N:8.0-18.0
    MPV-8.3 [fl] N:7.5-12.0

    Rozmaz (pomiar automatyczny)
    wart.b. NEUT-3.77 [103 /ul] N:2.5-5.0
    % NEUT-69.2 [%] N:45.0-70.0
    wart.b. LYMPH-1.25 [103 /ul] N:1.5-3.5
    % LYMPH-22.9 [%] N:20.0-45.0
    wart.b. MONO-0.31 [103 /ul] N:0.2-0.8
    % MONO-5.7 [%] N:3.0-8.0
    wart.b. EO-0.10 [103 /ul] N:0.01-0.5
    % EO-1.8 [%] N:1.0-5.0
    wart.b. BASO-0.02 [103 /ul] N:0.0-0.2
    % BASO-0.4 [%] N:0.0-1.5

    ŻELAZO-90 ug/dl Z.Ref.:37-145
    FERRYTYNA-34.33 ng/ml N:13-150

    TSH 3generacja-1.08 ulU/ml Z.Ref.: Dorośli: 0.27-4.20
    FT3-3.08 pg/ml Z.Ref.:2.57-4.43
    FT4-1.46 ng/dl Z.Ref.: Dorośli: 0.93-1.70
    anty-TG -30.36 IU/ml N:<115
    anty-TPO – 5.67 IU/ml N:<34


    ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa gratuluję wyników jesteś po prostu normowa kobitka
      ja też wybrałam wyniki u mnie wszystko w normie oprócz krwinek białych są za niskie a co za tym idzie neutrocyty też
      mam ich tylko 3,890 przy normie 4,300, zmartwiłam się
      wysoka za to hemoglobina bo prawie 15 (12,0-16,0)
      hematokryt 43,6 (36,0-46,0)
      krwinki czerwone 4,90 (4,0-5,2)
      żelazo 19,7umol/l (8,6-27)
      potas 4,3 mmol/l (3,5-5,1)
      magnez 0,92 mmol/l (0,60-1,10)
      TSH 1,320 uIU/ml (0,270-4,200)
      OB 3 (3-15)
      Ferrytyna 64 (10-120)
      bardzo natomiast ciesze się z ferrytyny
      bo dwa lata pracuję nad przyrostem i udało się po prostu się udało miałam niską, potem 40 potem 50
      a tu proszę 64 zaraz po miesiączce wiec zdaniem lekarki nie ma mowy o przypadku
      nie wiem kto to pisał pewnie Mastiff, że włosy rosną i zachowują swój cykl życia dopiero przy ferrytynie 70

      maurice

      Usuń
    2. więc reasumując ma zamiar dobić z ferrytyną do 80

      na krwinki białe dostałam vit. b6 3x50 mg, cynk z olimpu, vit.b2, kwas foliowy 2x15 mg (nawet nie wiedziałam , że jest taki leczniczy kwas foliwy

      maurice

      Usuń
    3. no, u mnie ta ferrytyna jest prawie na granicznym progu normy. endo tez powiedziała ze w tych wynikach tylko ferrytyna trochę niska. ale nic nie zalecila, wiedziałam ze tak będzie, bo ona to się wlasciwie tylko w tarczycy specjalizuje :(
      badania robiłam w 5dc wiec może tez trochę obniżone po wcześniejszym krwawieniu. no i w trakcje choroby. zaraz po pobraniu krwi wzielam antybiotyk.
      Twoje wyniki bardzo ladne :)
      zelazo, hemoglobina, ferrytyna - zazdroszczę. ja zawsze HGB miałam niska. teraz liczyłam na wyzsza bo jakby nie było często pije sok z natka pietruszki....

      a w jaki sposób walczysz o podniesienie ferrytyny??? da się to jakos zrobić dieta???
      ewa

      Usuń
  14. szkoda ze nie zrobiłam dziś badan hormonow bo akurat jestem w 8dc wiec odpowiedni czas na hormony.
    ale może po jutrzejszej wizycie u endo umowie się z tym co mam u dermatologa i może ona cos podpowie. dosc już mam tego przetłuszczania wlosow i ich ciągłego wypadania. za długo się to wszystko ciagnie.

    ewa

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziewczynki ja mam pytanie za 100 punktow: jak podniesc poziom ferrytyny w momencie kiwdy zelazo jest poza gorna granica normy. Jak wiadomo, za wysoki poziom zelaza nie jest dobry. Pornoszac poziom ferryty zelazem w takiej czy innej formie nie podskoczy jednoczesnie poziom zelaza jeszcze bardziej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto sprawdzić/zastanowić się co jest przyczyną słabego magazynowania żelaza. Z jakiegoś powodu organizm nie kumuluje żelaza dostarczanego do organizmu. Nie wiem w jakiej formie przyjmujesz żelazo, jednak mi moja dermatolog poleciła ChelaFerr (właśnie na podniesienie ferrytyny). Podobno najlepiej się wchłania.

      Usuń
    2. No wlasnie nie przyjmuje zelaza. Nawet miesa jem bardzo malo. Internistka powiedziala mi ze przy podwyzszonym poziomie zelaza absolutnnie nie moge przyjmowac zadnych oreparatow z nim. Morfologia kapitalna. Tylko wlasnie ta ferrytyna w dolnej granicy.

      Usuń
    3. jesteś pewna, że okoliczności badania nie wpłynęły na wynik żelaza? byłaś na czczo? jakie produkty jadłaś w przeddzień badania?
      Wahania żelaza w ciągu dnia wynoszą powyżej 10%, a z dnia na dzień powyżej 20%
      Miałaś robiony TIBC? Czy Twoja wątroba jest zdrowa, badałaś ją?
      Ja bym za jakiś czas zrobiła ponownie badanie żelaza, bo może się okazać, że to artefakt. Jeśli nadal będzie podwyższone, to idź do lekarza i niech zdiagnozuje przyczynę, podwyższony poziom żelaza i niska ferrytyna mogą wskazywać na zatrucie żelazem.

      Usuń
    4. i jeszcze coś, czy zażywasz tabletki antykoncepcyjne? jakie zioła pijesz?

      Usuń
    5. Wtedykiedy badalam faktycznie bralam tabletki i podobno one troche podnosza poziom. Ale 2-3 krotnie? Jest to mozliwe? Ziolek wtedy zadnych nie pilam. No w sumie moze jest to jakas mysl zeby po jakims czasie zbadac. Na razie jestem 1,5 miesiaca po odstawieniu. Ale tez nie bralam ich jakos dlugo. Badania robilam na poziom zelaza jakies 2 miesiace po tym jak zaczelm brac hormony.

      Usuń
    6. miałaś podwyższone żelazo 2-3 razy powyżej normy i nie skierowano Cię na dalszą diagnostykę do hematologa?! Nie wiem jak bardzo antyki mogą podwyższyć poziom żelaza, ale myślę, że dobrze byłoby powtórzyć badanie jednak. Jeśli nadal będziesz miała żelazo powyżej normy, idź do hematologa. Podwyższony poziom żelaza jest równie niekorzystny jak jego brak i warto sprawdzić co sprawia, że żelaza jest zbyt dużo a ferrytyny jest mało. Warto byłoby jeszcze zbadać TIBC.

      Usuń
    7. Ojc. Zle sie wyrazilam. Chodzilo mi o to , ze jest wyzszy niz mam zazwyczaj. Od normy jest wyzszy, ale nie jakos bardzo duzo. Nie pamietam wartosci dokladnie a ze nie ma mnie w domu to nie moge sprawdzic, ale to wygladalo mniej wiecej tak ze w grudniu mialam np 60 przy normi do 130 a czerwcu 150. Jeszcze w maju przestalam prawie jesc mieso i nie jadlam zadnych suplementow. No wlasnie jakos nie uznala ze cos jest nie tak. Ja tez nie ma tendencji zeby szukac u siebie chorob wiec juz nie drazylam tego tematu. TIBC nie zbadalam bo nie bylam wtedy przy kasie.

      Usuń
    8. obniżenie zapasu ferrytyny spodziewamy się
      po lekach
      po antybiotykach
      przy piciu mleka lub nawet regularnym
      wrzodach lub chorobach przewodu pokarmowego
      przy osłabieniu wątroby

      podwyższymy jedząc
      sałatę szpinak wątróbkę fasolę soję
      buraki w sałatce koniecznie skropioną sokiem z cytryny
      sok z buraka ze sokiem z cytryny na pół szkl. soku 2 łyzki soku z cytryby
      sok z kiszonych buraków - rewelacja! (przepis w necie

      ja stosuje od ponad dwóch lat sok z buraka i kiszonego buraka

      wiadomo również że jeżeli bierzemy preparat żelazowy popijajmy go koniecznie sokiem z pomarańczy - koniecznie!!!
      vit c lepiej przyswaja żelazo
      ja juz jestem po przejściach z żelazem w tabletakch pół roku zażywania i ferrytyna 40 po zakończonej kuracji ferrytyna spada a wiadomo przecież że żelazo nie jest obojętne na nasz organizm szczególnie na żołądek
      maurice

      Usuń
    9. dzięki maurice!!!
      bo ja już myslalam żeby kupic chela ferr. ale widze ze burak będzie jednak lepszy niż te chemiczne pastylki.
      taki przepis znalazłam. bardzo prosty:

      Składniki:
      buraki świeże (kilka pokaźnych sztuk)
      przegotowana woda
      czosnek (wedle gustu, u mnie sporo, mała główka)

      Wykonanie:
      Buraki oczyść dokładnie, wyszoruj, obierz i pokrój w talarki (im drobniej tym kiszonka "wyciągnie z buraków więcej koloru i właściwości). Czosnek obierz i każdy ząbek przekrój na pół.
      Włóż warzywa do kamiennego (lub szklanego) garnka i zalej przegotowaną wodą lekko ponad poziom buraków.
      Trzymaj w cieple przykryte ściereczką i codziennie zdejmuj osad jeśli się takowy pojawi. Po kilku dniach, tygodniu (zależnie od temperatury pomieszczenia) sok przyjmie barwę głębokiej purpury i zmieni gęstość. Wówczas przelej odcedzony sok do butelek i przechowuj w lodówce. Pozostałe buraczki możesz jeszcze dwa razy zalać przegotowaną wodą i choć sok z każdego ponownego nastawienia nie jest już tak esencjonalny, nadal ma sporo cennych właściwości.

      czy Ty dodajesz jeszcze cos do kiszenia?

      ewa

      Usuń
    10. właśnie taki przepis ja zalewam wodą taką jak moje palce tzn jak władam palec ( czysty oczywiście czysty) do wody nie czuję wody nie jest mi ani ciepło ani zimno w palec
      dodaję sobie jeszcze ziele angielskie bo bardzo lubie zapach i właśnie taki sok pijemy
      możesz z takiego soku ugotować nawet czerwony barszczyk
      ja jeszcze robię tak, żeby nie stracić ciągłości w piciu soku nastawiam sobie następny słój jak tylko widzę że już mi się kończy
      Ewa możesz sobie oczywiście kupić chela żelazo np z olimpu na początek na lepsze samopoczucie i pij ten sok potem możesz odsatwaić powoli żelazo

      maurice

      Usuń
    11. Ewa ja ścieram buraki na tarce na grubym oku i tak starte zalewam letnia wodą

      maurice

      Usuń
    12. Ok dobra ja rozumiem , ze to wszystko jest na podniesienie ferrytyny. Co wtedy dzieje sie z zelazem? Ono rownez wzrasta? Kurcze nie mam kompletnie nikogo z kimmoglabym ten temat poruszyc. Z lekarzami otym porozmaeiac mozna najmniej :( ale kiszka.

      Usuń
    13. nie żelazo zostaje w miejscu przynajmniej powinno tak twierdzą rodzice dzieci z dużym żelazem a małą zdolnością magazynowania zresztą moja medyczka gwarantowała to
      moje żelazo nie zawsze było takie jak ostatnio poprzednio miałam bodajże 25 umol/l i dalej stosowałam dietę buraczaną
      pamiętaj ,że podnosisz ferrytynę naturalnie, to zupełnie inna sprawa
      jeszcze kwas foliwoy może być przyczyną wysokiego żelaza a niskiej ferrytyny, a raczej brak kwasu foliowego, ale uprzedzam dawka 0,4 nie wystarczy musi być recepta
      akurat jestem po wizycie u lekarki więc mogę przekazać info
      maurice

      Usuń
    14. i jeszcze zapomniałam a naszej vit b12
      koniecznie sprawdź vit b12, ja idę w środę na badanie
      brak tej vit powoduje obniżenie zapasu żelaza
      bardzo ciężko się wchłania
      wchłania się w jelicie
      z tabletek tylko wchłania sie 1-2%
      upominać się o zastrzyki domięśniowe z vit b12

      maurice

      Usuń
    15. a i jeszcze jedno wystarczy że mamy przejściowe zapalenie śluzówki żołądka, nie mówiąc o wrzodach i pac już nam ucieka ferrytynka
      a zapalenie śluzówki powoduje złe bardzo złe wchłanianie vitamin i żelaza, dlatego lekarze mówią, że należy mieć zdrowy żołądek by przyjmować żelazo

      maurice

      Usuń
    16. dobranoc, co za dużo to nie zdrowo pewnie macie mnie dość

      maurice

      Usuń
    17. Dziekuje Maurice. Rozumiem, ze naturalnymi metodami czyli wlasnie np. burakami, podnosze ferrytyne ale zelazo zostaje na swoim poziomie? B12 mialam badana, ale to juz kilka lat temu i byla na swoim poziomie. W tm czasie pozostale wyniki badan mialam na takim samym poziomie jak aktualnie. Zelazo takie jak przed braniem hormonow czyli kolo polowy normy, a ferrytyna w dolnej granicy. Kwasu foliowego nigdy nie badalam. Ech, dobrze ze ma Ci kto madrosci mowic. Zazwyczaj nie chca sie wiedza dzielic znachorzy. Dobranoc:* ja jutro wycieczka z PKP, zapewne jak zwykle obfitujaca w atrakcje;)PKP nigdy nie zawodzi w tej materii;)

      Usuń
    18. tak właśnie sądzi moja medyczka, powtarzam równa babka, podam inny przykład moje krwinki czerwone zawsze górna granica, wiem że wysokie są strasznie niebezpieczne więc nie chciałam by podskoczyły poza górna granicę
      ale spokojnie przy wysokich krwinkach czerwonych piłam sok z buraka, ferrytyna podskoczyła a krwinki pozostały na miejscu,
      Mastiff rozpracuj sobie ten kwas foliowy wiedziałam że jaest ważny przed i w czasie ciąży ale on odgrywa piorunujące znaczenie by nasza krew była super
      maurice

      Usuń
  16. Nie miałam do czynienia z ampułkami Seboradinu, dlatego w stosownym czasie chętnie zapoznam się z Twoją recenzją:) Mam nadzieję, że kuracja okaże się skuteczna:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Moja mama która zachorowała na raka dzięki tym ampułkom uratowała włosy.W szpitalu do którego jeździła na chemię kobiety były zdziwione ze ma takie piękne włosy.Ja często maluję włosy i przyznaję, że co jakiś czas kupuję sobie ampułki i działają super, ale zastosowałam już kilka opakowań. Włosy zrobiły się gęste i mocne. Polecam. U mnie się to sprawdziło i bardzo się cieszę, że koleżanka mi o tym seboradinie powiedziała. Dla mnie bomba, właśnie przyszła mi przesyłka z kolejnymi ampułkami. Dodam tylko, że nie biorę ich regularnie, po prostu zrobię jedno opakowanie czy dwa i przerwa i tez nie codziennie. Bardzo fajne jest to, że nie trzeba po tym myć włosów. Naprawdę polecam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:) To dla mnie bardzo ważne, że dzielicie się ze mną swoimi opiniami.
Anonimki bardzo proszę, podpisujcie się, bo później was mylę:)