Mimo, że mój skalp nie przepada za eksperymentami czasami jednak lubię przetestować na nim coś nowego, po cichu licząc, że odnajdę dla niego coś jeszcze lepszego. Tak było i tym razem. Na pewno każda z was słyszała o Facelle stosowanym również jako szampon. Jak już nie raz wspomniałam składniki to dla mnie czarna magia, w dużej mierze opieram się na wiedzy innych i na reakcji mojego czerepu. To najlepszy barometr, a dodatkowo Facelle ma większość opinii dobrych.
Miałam kilka podejść do tego szamponu. Niestety za każdym razem efekt był taki sam:
- mocno przesuszona skóra
- zwiększone wypadanie włosów
Pomyślałam, trudno.
Podobną sytuację miałam z Sanosanem, który również w teorii powinien być delikatny, a miałam po nim zwiększone wypadanie włosów i przesusz na skórze. Oba myjadła postanowiłam zużyć bardziej w zgodzie z ich przeznaczeniem. Sanosan został mydłem do rąk a Facelle tym czym być powinno. Powiem tak, w szczegóły wchodzić nie będę...nie przypominam sobie, żebym w mojej karierze miała takie problemy jakie mi zafundował ten żel. Nigdy by mi do głowy nie przyszło, że cokolwiek do mycia tych partii ciala może coś takiego spowodować. Nie będzie szczegółów, ale jeśli stosujecie i nagle pojawią się u was objawy których wcześniej nie miałyście, to nie szukajcie daleko, winowajce stoi na wannie! Ostatecznie niestety również został mydłem do rąk i żelem do golenia. Na szczęście moje nogi są bardzie odporne;)
oj szkoda. ja używam facelle praktycznie do całego ciała a często i do włosów i mi na szczęscie krzywdy nie zrobił. Choć w roli szamponu nie sprawdza się jakoś wyśmienicie, to u mnie jest ok. :)
OdpowiedzUsuńUżyłam go kilka razy jako żel do ciała, nawet jako żel do buzi. Jak najbardziej ok, albo po prostu te partie ciała mam bardziej odporne;)
UsuńTeż testowałam go jako szampon imiałam po nim włosy takie jak przed umyciem, do tego skalp mnie swędział, ale zgodnie z przeznaczeniem u mnie się sprawdza świetnie.
OdpowiedzUsuńNo to chociaż tyle, że Ci qq nie zrobił żadnego... tam;) Umyć, umył włosy tak jak większość delikatnych myjadeł, nie zaszkodził im na pewno. Włosy mam przesuszone, więc absolutnie nie dopatrywałabym się większego pogorszenia po nim, zresztą nie wiem czy może być jeszcze gorzej. Natomiast skóra mało ciekawa była, a to dla mnie zdecydowanie wyklucza zawodnika z gry.
UsuńJeszcze nie podchodziłam do tego płynu, jednak jak Ciebie podrażnił to wolę go unikac
OdpowiedzUsuńAle wielu osobom pasuje. Może akurat nie ma się co zrażać. Przetestować zawsze można, ewentualnie zużyć w innym celu. Szczęśliwie cena na to pozwala. Ja kiedyś słyszałam o nim złą opinię stąd jak zaobserwowałam objawy od razu skojarzyłam.
UsuńAkurat Facelle jest chyba moim ulubionym szamponem. Ale podstawowa wersja się nie sprawdziła. Chociaż obserwuję ostatnio nasilone wypadanie włosów, mimo że skalp ma się nieźle. Może działa tak jakiś jego składnik?
OdpowiedzUsuńRaczej wypadania włosów dopatrywałabym się u Ciebie z tytułu wiosny. U mnie jeśli lecą włosy to często jest to równorzędne z pogorszeniem się stanu skóry
UsuńU mnie tym bardziej lecą, im bardziej się przetłuszczają. W ostateczności może to być matura :D
UsuńAj widzisz. Bo ja babcia, zapomniałam, że to matury teraz. Ale chwila, chwila. Że jutro?
UsuńChyba dzisiaj :D A powiem Ci, że miałam wątpliwości, czy wczoraj, czy dzisiaj.
UsuńOjej, to widzę, że mocno jesteś zakręcona:D
Usuńja umyłam tym Feceszitem włosy raz. I mi wystarczyło. Zrobiła się skorupa mi na głowie wulkaniczna..
OdpowiedzUsuńNie jestem większym wrażliwcem i myślę, ze jednak się skusze na to myjadło. Mam nadzieję, że nie odczuję podobnych efektów ubocznych.
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby jakoś żel miał takie właściwości w przypadku skóry na ciele. Wystarczyłby prysznic i już nie musiałabym depilowac ani golić nóg! :D
OdpowiedzUsuńIdąc za tłumem kupiłam sobie dwa opakowania tegoż i mam niebieska i różową wersje. Umyłam kilka razy głowę, mojej wrażliwej okolicy intymnej bym tym nie dotykała w ogóle, bo strach się bać. Trudno mi stwierdzić czy cos się wydarzyło złego. Włosy jak wpadały tak wpadają a łuską jak była tak jest. Cóż
Życie;)
UsuńTeż się przez jakiś czas zastanawiałm zastanawiałam czy go nie spożytkować tylko do mycia rąk. No, ale w końcu dlaczego miałby zaszkodzić. A jednak. Może nie jest to aż tak duże zaskoczenie, ponieważ już wiedziałam, że u kogoś spowodował nieciekawy objaw...ale nie wiedziałam, też jaki;) A łuska to raczej oporne draństwo. Ja mam wersję lepik, ale on też jak się pojawi to strasznie oporny:/
Usuńzawsze można do szorowania wanny zużyć:D
Usuńtudzież do skarpet;p
UsuńU mnie ostatnio sprawdza się glut lniany na wywarze z bylicy bożego drzewka z trzema "pompkami" Intimelle na 200 ml żelu. Lekko się pieni, domywa oleje, skóra nie swędzi i w końcu nie ma skorupy (ale nadal sucho).
OdpowiedzUsuńPo maturkach zrobię własny szampon z półproduktów, bo wszystkie gotowce robią kuku. Oby się sprawdził...
nie używałam go i mimo,że bardzo dużo dziewczyn go sobie chwali to raczej się nie skuszę
OdpowiedzUsuńno właśnie, moim nogom bardzo służył :))
OdpowiedzUsuńU mnie Facelle nie sprawdził się do mycia włosów
OdpowiedzUsuńpewnie gdy skończy się mój Babydream to wypróbuje... :)
OdpowiedzUsuńFacelle sprawdza sie u mnie calkiem dobrze, tzn. do wlosow i reszty korpusu - nic nie wypada ani nie odpada; zgodnie z przeznaczeniem nie uzywam, bo ginekolog obsobaczyla mnie i zabronila :/ Wszystko oprocz wody to, jak zie okazuje, zuo.
OdpowiedzUsuńOj tak ciężko byłoby mi sobie wyobrazić "być na samej wodzie", ale jestem w stanie uwierzyć w to, że te wszystkie myjadła mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc. Teraz mam takie z niższym ph, właśnie reanimuje się po Facelle i odpukać nawet zdaje egzamin.
Usuńdużo dziewczyn chwali sobie ten produkt:)
OdpowiedzUsuń