piątek, 24 października 2014

***na jakiś czas zawieszam dodawanie komentarzy przez osoby anonimowe, ponieważ jestem zasypywana przez spam i gro waszych wiadomości gubi mi się w ich natłoku.
 w razie "W": siteczkowlosoow@gmail.com

11 komentarzy:

  1. A może po prostu zostawić komentowanie z weryfikacją? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kurczę naprodukowałam się wcześniej, ale mój komentarz zaginął po tym jak wcisnęłam przycisk "podgląd". Teraz więc napiszę krótko :) potrzebuję rady, otóż wypadały mi włosy latem i to tak, że starciłam 1/3 i jestem prawie łysa, szczególnie na tzw zakolach, ale tak w połowie września mniej więcej przestały wypadać, a ja akurat wtedy trafiłam do dermatologa, który przepisał mi wcierkę alpicort e i stwierdził, że wlosy wypadają przez łzs. Mój dylemat to: czy skoro już nie wypadają mi włosy, ale zostały mi jakieś zgliszcza po katastrofie na głowie to mam stosować tą wcierkę czy nie :/ dzięki z góry za odpowiedź!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Milly. Nie bardzo ogarniam tego twojego dermatologa, wypadają Ci przez ŁZS, ale dał Ci alpicort który nie ma z nim nic wspólnego Alpicort to steryd, jeśli włosy Ci nie wypadają już, to go nie stosuj. Znajdź coś co pobudzi włosy do wzrostu, ale coś mniej nieinwazyjnego. Swoją drogą, jeśli masz ŁZS to musisz zadbać o skórę, bo to jest diabelstwo nawrotowe.

      Usuń
    2. jeśli chodzi o dermatologa, to prawda rozczarował mnie. A mam do niego zaufanie bo to on pomógł mi się częściowo uporać z trądzikiem. Wydaje mi się, że przepisał mi alpicort żeby zahamować wypadanie no i kazał mi kupić sobie dobry szampon na łzs (polecił piloram) i zalecił suplemantację cynku. Kupiłam sobie piloram i zużyłam jedno opakowanie, używałam go co drugie mycie na zmainę z szamponem alterra, było tak sobie. Teraz kupiłam sobie szampon pharmaceris ten na łupież tłusty, co prawda ja takiego nie mam, ale ten szampon bardzo mi przypadł do gustu :) włosy dłużej są po nim świeże i skóra głowy nie swędzi. Ja się przestraszyłam, że mogę mieć łysienie androgenowe, dlatego poszłam do dermatologa. Ale on niestety nie skierował mnie do trychologa, muszę sama odłożyć kasę i zrobić sobie te badania tak dla pewności bo nadwrażliwość na androgeny bez wątpienia mam - o tym świadczy mój trądzik, który towarzyszy mi już od 13 lat :/

      Usuń
    3. oczywiście miało być pirolam :)

      Usuń
  3. Kurcze, tak się zastanawiam, czy ja w ogóle mam ten łzs... Włosy mi się przetłuszczają, ale to od okresu dojrzewania chyba, nie mam łuski, łupież mam tylko czasami po niektórych produktach do włosów. Co prawda skóra głowy trochę mnie swędzi no i jest trochę zaczerwieniona to prawda :( martwi mnie jedno moje zakole na którym przedziałek ma 0,5 cm i włosów jest naprawdę niewiele :( znasz jakieś dobre sposoby na pobudzenie włosów do wzrostu? jak mi wypadały to stosowałam najpierw olej rycynowy (ale stwierdziłam, że wzmaga wypadanie) a później kozieradkę przez prawie miesiąc. Dziękuję bardzo za odpowiedź. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czy masz ŁZS to może stwierdzić tylko lekarz, samo przetłuszczanie się włosów to raczej nie, ale zaczerwieniona swędząca skóra tu już prędzej. U mnie dosyć dobrze sprawdzał się na wzrost nowych włosów Seboradin w ampułkach i ta wcierka: http://siteczkowlosoow.blogspot.com/2012/10/wcierka-od-dermatologa.html. Na wypadanie włosów nie wpłynęły.

      Usuń
  4. mam też receptę na loxon 5% i nie wiem czy go wykupywać? jak radzisz?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama się zastanawiam czy nie iść do jakiegoś dermatologa po 5%, bo mam 2%. Wiesz co, ja zawsze odradzam. Jak ktoś nie ma pewności, że to łysienie androgenowe, albo przynajmniej więcej niż mniej, tudzież jak nic innego nie działa. Są skutki uboczne które trzeba zaakceptować: podrażnienie skóry, dodatkowe owłosienie na ciele, a jak odstawisz to wszystko co urosło wyleci.

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź :) wypróbuję ten Seboradin :)

      Usuń
  5. nie ścinaj włosów , spróbuj je zapuścić

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:) To dla mnie bardzo ważne, że dzielicie się ze mną swoimi opiniami.
Anonimki bardzo proszę, podpisujcie się, bo później was mylę:)