wtorek, 23 kwietnia 2013

Zamienniki suchych szamponów-test 2

Jakiś czas temu napisałam o eksperymencie z pudrem dla dzieci, który chciałam zastosować jak suchy szampon do włosów. Niestety puder się nie sprawdził. Natomiast dziewczęta podsunęły mi pomysł, na wykorzystanie innych specyfików w tym celu. 

  Kakao                                             
Kakao było przeze mnie stosowane 2 razy, za każdym razem z tym samym efektem, a raczej jego brakiem. Ładnie pachniało, nie zabieliło mi głowy (miła odmiana po pudrze), ale niestety u mnie nie zadziałało kompletnie. Podczas nakładania ręce miałam jak po wykopkach, a podczas mycia jak można się domyślić płynęło kakao:D Musiałoby całkiem zabawnie wyglądać iść z takim kakaem w strugach deszczu;)
Miałam  również problem żeby wyczesać kakao z włosów. U mnie może to być problem wynikający z braku szczotki z włosiem. Próbowałam zrobić to pędzlem, ale jak widać po zdjęciu nieskutecznie. Przy tej metodzie moim zdaniem niezbędne jest posiadanie szczotki

Efekt: tak, wizualny. Włosy są zmatowione
Efekt na skórze: żaden
(foto można powiększyć: klik)
zdjęcie 1: przed
zdjęcie 2: w trakcie:D
zdjęcie 3: po


  Puder prasowany                           
Puder prasowany stosowałam już kilka razy. Miałam wrażenie, że trochę pomagał, ale to z cyklu: na kilka godzin. Zastanawiałam się, czy nie lepszy były efekt, gdyby nałożyć go zanim włosy będą już w krytycznym stanie, ale u mnie oznaczałoby to, że musiałabym go nakładać zaraz po umyciu głowy. Efekt po nałożeniu trochę jak przy pudrze dla dzieci z tym, że miałam delikatnie różowy przedziałek. Aczkolwiek przy ostatniej próbie na zdjęciach tego efektu nie ma, ale jak widać, również włosy pod względem wizualnym nie uległy zmianie. Myślę, że to w dużej mierze zależy też od ilości nałożonego pudru.

Efekt na włosach: tak, wizualny, ale tylko przy większej ilości pudru. Zmatowione włosy
Efekt na skórze: żaden

(foto można powiększyć: klik)
zdjęcie 1: przed   
zdjęcie 2: po

  Kapoor Kachilii                             
Któraś z blogerem próbowała go stosować jak suchy szampon, ale która??? Pamiętam natomiast, że była zadowolona z efektów. A że akurat jestem posiadaczką tej maski postanowiłam, że wypróbuję. Ze wszystkich wypróbowanych przeze mnie metod zostawiła najmniejszy ślad po zastosowaniu. Skóra co prawda była minimalnie zielonkawa, ale w moim odczuciu jeszcze w granicach normy. Natomiast zapach maseczki, mocno orientalny jednak mi przeszkadzał. Dla mnie to było absolutnie nie do zniesienia.

Efekt na włosach: jak w pozostałych przypadkach, włosy są zmatowione
Efekt na skórze: żaden

(foto można powiększyć: klik)
zdjęcie 1: przed  
zdjęcie 2: po  

Dlaczego każda próba jest podpisana, że efekt jaki został uzyskany jest tylko wizualny. Nie wiem jak wygląda sytuacja u osób które nie mają chorej skóry, a jedynie jej nadmierne przetłuszczanie się. U mnie przetłuszczona skóra to przede wszystkim swędzenie i łupież, który pojawia się jednak stosunkowo szybko. Często włosy nie wyglądają jeszcze bardzo tragicznie, wystarczyłoby je tylko związać, ale ja już czuję mocny dyskomfort skóry. Liczyłam, że takie "suche szampony" trochę go zminimalizują. Niestety wszystkie 4 metody u mnie zawiodły. Efekt wizualny na włosach to u mnie zdecydowanie za mało. Szukałam czegoś co poradzi sobie również ze skórą. Dlaczego piszę wizualny. Bo realnie, w dotyku włosy nadal są przetłuszczone.

P.S. Jeśli ktoś nie widzi, że na zdjęciach opisanych przed włosy są przetłuszczone to znaczy, że:
a) ...nie chcę widzieć włosów tej osoby...
b)  polecam wymianę monitora, w skrajnym przypadku wizytę u okulisty
c)  robię genialne zdjęcia, macie prawo ulec ich urokowi;)

33 komentarze:

  1. Właśnie zastanawiam się nad wymianą monitora;)
    Zalóżmy, że włosy na zdjęciach (przed) są lekko przetłuszczone. Tylko czy włosy matowe (po) wyglądają aby na pewno lepiej od błyszczących?
    No i te wszystkie proszki mogą chyba utrudniać oddychanie skóry.
    Z drugiej strony kakaowa dziewczyna to chodząca żywa czekolada 100%;)

    (.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, cały pic polega na tym, że zdjęcie tego nie oddaje, ale jeśli ma się przetłuszczone włosy, to nie wyglądają one estetycznie, tak? No tak. Zbijają się w stronki i widać, że nie są świeże. Efekt zmatowienia można zminimalizować, nakładając mniej któregoś z środków, ale to tylko dla osób, które chcą wizualnie odświeżyć włos, a nie tak jak ja, chciałam "odtłuścić" skórę. To taka metoda biwakowa;) Czasami w sytuacji extremalnej się przydaje:)
      Jak będziesz wymieniał monitor, to ja poproszę ten "stary";)

      Usuń
    2. przeczytałam: zbijają się w stonki ;)

      Usuń
    3. Hmmm, bo tak czy inaczej byka zasadziłam;) hehehe. Strąki:D

      Usuń
    4. Stonka też fajne stworzonko;)

      (.)

      Usuń
    5. ...litości! Stonki nie przeżyję!;)

      Usuń
  2. Makgajwerze Ty:D ja bym miała stracha przed wcieraniem czegokolwiek niesprawdzonego w łepetynę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to robisz w domu...i jak nie spasuje można od razu zmyć. No i raczej to co wymieniłam nie powinno zaskoczyć. Największe wątpliwości miałam co do maski.

      Usuń
    2. niby tak, ale od czasu jak nałożyłam se maseczkę joanny i wylazło mi po tym 100 włosów mam uraz do maseczek i suchych szampono-zamienników :D taka mała fobia:))

      Usuń
    3. a ten grzebyk z rozstawionymi ząbami to jakiej firmy masz?:D

      Usuń
    4. 19,00 zł
      dokładny opis 9-go grudnia 2012;)

      (.)

      Usuń
    5. j.w.
      ale Słońce, nie wiem czy znajdziesz coś tańszego. Ja nie szukałam co prawda jakoś namiętnie drewnianych grzebieni, ale zawsze jak przechodziłam przez jakąś drogerię to zwracałam uwagę czy coś takiego jest. Nie było. Ale może będziesz mieć więcej szczęścia niż ja. W każdym bądź razie grzebyk jak najbardziej udany.

      Usuń
    6. ok danke! będę szukać aż nie spocznę póki coś tańszego nie wyniucham :D

      Usuń
  3. Mnie też te efekty nie przekonują, co z tego że są mniej błyszczące z tłuszczu jak wyglądają, na takie ...hmm tępe w dotyku, jak zakurzone. Za to przy kakao masz przybrudzona skórę przez co przedziałek wygląda na węższy, a włosy na gęściejsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest taka metoda na zagęszczanie włosów poprzez nakładanie cienia do powiek/brwi na skórę. Tylko, że na zdjęciu ok, ale w realu? U mnie na zdjęciu włosy wyglądają zazwyczaj...dobrze. Ale kiedyś dla beki nagrałam film...i naprawdę bieda z nędzą. Tak trochę się wtedy podłamałam nie ukrywam, żyłam w ułudzie własnych zdjęć:/

      Usuń
  4. Hm no tak.. Ciekawe. No ale np krzemionka mogłaby pomóc, ale pewnie bym jej nie wyczesala..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No o krzemionce to mi nikt cynku nie dał;)Mogłam spróbować...chociaż fakt, bez szczotki z włosiem ciężko jest cokolwiek wyczesywać.

      Usuń
  5. kakao? O.o tego nie znałam, ja próbowałam z pudrem dla dzieci :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też do momentu napisania postu o pudrze dla dzieci. W komentarzach dziewczyny pisały jakie znają metody.

      Usuń
  6. Ja jeszcze nigdy nie używałam ani suchego szamponu ani jego zamienników.
    Fajnie że napisałaś takie zestawienie tych wszystkich metod. Szkoda tylko, że nie zadziałały :( Ale może znajdziesz jeszcze swój sposób na przedłużenie świeżości włosów.
    U mnie świetnie w tym celu sprawdza się kozieradka, więc polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kozieradkę aplikuję od weekendu, ale dopiero dzisiaj mam pierwszy raz, że nałożyłam po myciu a nie przed. Niestety u mnie nie działa na przedłużenie świeżości. Ale możliwe, że w ogóle jej za mało zaparzyłam (???) bo ja nawet na skórze i włosach jej nie czuję, a węch akurat mam bardzo dobry:D

      Usuń
    2. ja niestety po kozieradce mam tłuste włosy??!! Zapach rosołkowy do zniesienie, jednak przetłuszcza mi te moje 3 włosy! bbrr
      Przetrzymałam loxon to i kozieradkę przetrzymam, może zobaczę te zastępy baby hair?..?

      Usuń
  7. Podobno mąka ziemniaczana się sprawdza (ja nie używałam), i suche glinki. Ja osobiście nie używałam. Używałam tylko talku z propolisem http://www.cefarm24.pl/6119,propolisan-puder-propolisowy-30-g.html bo miałam nadzieje że mi złagodzi świąd, ale niespecjalnie się sprawdził. Ale może Tobie pomoże?

    OdpowiedzUsuń
  8. tam gdzie posypałaś głowę kako to włosy wyglądają zdrowo i bez łysienia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednym słowem powinnam stosować kakao do maskowania prześwitów ;) Niestety kakao się deczko odróżnia i wygląda się jak pierwszy dzień po farbowaniu szamponetką koloryzującą;)

      Usuń
  9. Ależ Ty kombinujesz :P Jak długo wytrzymują Ci włosy po myciu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też :/ Przypomniał mi się ten post: http://www.alinarose.pl/2013/01/przetuszczajace-sie-wosy-skora-gowy-jak.html
      Wiem, że masz ŁZS i w ogóle, ale mycie włosów mydlnicą i szamponem Aritha w celu przedłużenia świeżości może by się sprawdziło? Co prawda nie jest to suchy szampon i nie użyjesz takiego miksu w pracy ale tak jakoś mi się skojarzyło :D Tylko jest jeden problem - mój skalp był zadowolony, ale włosy przesuszone :/

      Usuń
  10. Skrobia ziemniaczana i skrobia kukurydziana dzialaja świetnie. 'Wcieram' odrobinę w skalp i wlosy u nadady, chwilke czekam po czym dokladnie czesze włosy (u mnke tangle teezer). Włosy nie tylko wygladają na swiezsze, ale tez zuskuja na objetosci. Tylko trzeba uwazac ho nadmiar skrobi moze bielic wlosy.
    Glinki tez sa super, wchlaniaja to czego nie chcemy widziec i dodatkowo pielegnuja skore glowy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Skrobia ziemniaczana i skrobia kukurydziana dzialaja świetnie. 'Wcieram' odrobinę w skalp i wlosy u nadady, chwilke czekam po czym dokladnie czesze włosy (u mnke tangle teezer). Włosy nie tylko wygladają na swiezsze, ale tez zuskuja na objetosci. Tylko trzeba uwazac ho nadmiar skrobi moze bielic wlosy.
    Glinki tez sa super, wchlaniaja to czego nie chcemy widziec i dodatkowo pielegnuja skore glowy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. również niezbyt przepadam za tym jak w czasie mycia woda jest kolorowa od różnych produktów,które wcześniej nałożyłam na włosy:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:) To dla mnie bardzo ważne, że dzielicie się ze mną swoimi opiniami.
Anonimki bardzo proszę, podpisujcie się, bo później was mylę:)