Zasady zabawy:
- Odpowiedzieć na 13 pytań.
- OTagować 5 osób (oczywiście poinformować je o tym)
- Podziękować nominującemu blogerowi na jego blogu.
1. Twój naturalny kolor włosów:
- jestem szatynką, średnio-ciemny brąz, z kasztanowymi refleksami;
2. Twój obecny kolor włosów:
- j/w /nie farbuje włosów/
3. Aktualna długość Twoich włosów:
- bob, do linii brody;
4. Długość na jaką chciałabyś zapuścić włosy:
- za łopatki. Uwielbiam długie włosy, ale na razie ich zapuszczenie jest nierealne;
5. Jak często podcinasz końcówki:
- bywam u fryzjera rzadko, raz na rok, czasami 2;
6. Twoje włosy są proste, kręcone czy falowane:
- proste, z tendencja do wywijania się
7. Jaką porowatość mają Twoje włosy:
- średnią, chociaż kiedyś wydawało mi się, że niską
8. Jakie są Twoje włosy (np. normalne, przetłuszczające się, suche itp.)
- niestety, przetłuszczające się. To znaczy, skóra szybko mi się przetłuszcza;
9. Jak wygląda Twój codzienny włosowy rytuał pielęgnacyjny:
- włosy myję średnio co 1,5 -2 dni szamponem Emolium, raz na 1-1,5 tygodnia Kerium D.S. Od kilku tygodni po myciu stosuję też płukankę kawową. Włosy czeszę dopiero kiedy wyschną. Od początku września nakładam 2 razy dziennie Loxon. Staram się nie nakładać jednocześnie za dużo na skórę, ponieważ mam ją bardzo wrażliwą
10. Czego nie lubią Twoje włosy (np. wiatru, silikonów itd.)
- zdecydowanie nie lubią jak zjem coś ostrego, nie lubią jak się drapię. Klimatyzacja, a bardziej grzałki elektryczne dla mojej skóry to zabójstwo. Swetry wełniane! Czapki wełniane! Kto to wymyślił? Nie, nie i jeszcze raz nie!
11. Co lubią Twoje włosy (nawilżanie, olejowanie, itp.):
- o! żebym to ja wiedziała! Na pewno polubiły płukankę z kawy i lubią delikatne szampony o działaniu nawilżającym.
12. Jaka jest Twoja ulubiona fryzura:
- jak miałam dłuższe włosy to bardzo lubiłam koczka, ale takiego niesfornego, ułożonego bez czesanie włosów
13. Gdyby Twoje włosy umiały mówić to co by powiedziały:
- nie dotykaj nas! My tego nie lubimy! Weź te ręce od nas!
+ Od kiedy stosujesz świadomą pielęgnację włosów? ( pytanie opcjonalne )
- od momentu kiedy zaczęły mi wypadać włosy, czyli od 4 lat, ale bardziej ufam reakcji mojej skóry niż temu co jest napisane z tyłu opakowania. Pozwalam mojej skórze zadecydować, co jest dla niej dobre, bo zauważyłam, że niejednokrotnie zachwalany produkt był dla mnie kompletnie nietrafiony, natomiast rzeczy które były nie do przyjęcia u kogoś, u mnie się sprawdzały
Do zabawy zapraszam dziewczęta z blogów:
dzięki za otagowanie, chetnie odpowiem :)
OdpowiedzUsuńdziękuję serdecznie za otagowanie ;*
OdpowiedzUsuńweź te ręce od nas - moje włosy chciałyby żebym ich nie dotykała
OdpowiedzUsuńjednak to silniejsze :P
Dokładnie! Jak mam dzień, że ich nie dotykam, to naaaprawdę widzę, różnicę. To jest jak uzależnienie. Ja niestety przez to muszę mieć zawsze krótkie paznokcie, bo jak są długie tak się zawsze tak udrapię, że szkoda gadać :(
UsuńTez lubię niesforne koczki :)
OdpowiedzUsuńA żeby nie dotykać ciągle włosów- fakt, a tak trudno się oprzeć :D
Ach, widzę, że wszystkie mamy ten sam problem ;)
UsuńJa też mam włosy przetłuszczające i dodatkowo jak mam rozpuszczone to wiecznie je macam, a później następnego dnia muszę myć je ponownie :)
OdpowiedzUsuńJa też jak miałam dłuższe to odruchowo coś zawsze z nimi robiłam. Pomagało mi spięcie ich (jak spięte to ciężej w nie wsadzić ręce, ale spięte niestety później bardziej wychodziły :(
UsuńDziękuję za otagowanie :*, już się zabieram do pisania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za oTAGowanie, zbieram się do odpowiadania :)
OdpowiedzUsuńCo do ciągłego macania włosów - odkąd moje włosy zrobiły się takie gładkie, łapię się na tym, że co chwilę muszę poprawiać kitkę, bo gumka ciągle mi z nich zjeżdża :/