Są badania które pomagają określić jaki mamy typ łysienia. Wiadomo,
że jest to istotne, aby dobrać odpowiednią kurację. Na początek badania krwi.
BADANIA LABORATORYJNE
(informacje zebrane z
różnych źródeł)
1) Badania
ogólne:
- morfologia
- OB
- ferrytyna (badając poziom
ferrytyny dowiemy się jaki jest faktyczny stan poziomu żelaza w organizmie,
ponieważ pokazuje ono czy żelazo jest magazynowane w organizmie )
- poziom żelaza, miedzi, cynku
- witamina B12
2) Badania
tarczycy:
- TSH
- ft3 i ft4
(określenie niedoczynności lub
nadczynności tarczycy)
- anty TPO (P/ciała przeciw
peroksydazie tarczycowej)
- anty TG (P/ciała
tyreoglobulinowe)
( ich poziom wyklucza bądź
potwierdza chorobę Hashimoto)
- USG tarczycy
3) Immunochemia:
ja słyszałam od ginekologa, że
między 3 a
5 dniem cyklu bada się poziom hormonów, ale słyszałam też, że może to byc3, 7
lub 8 dzień. Myślę, że to powinien określić najlepiej lekarz zlecający
badanie.
Mój ginekolog twierdził, że najważniejsze jest określić poziom:
-estradiol
-testosteron
a)wolny testosteron
b)testosteron całkowity (między 19 a 21 dniem cyklu)
-DHEA-S04 (siarczan
dehydroepiandrosteronu)
w następnej kolejności:
-lutropina (LH)
-prolaktyna (PRL)
-progesteron (PRG)
-folitropina (FSH)
-androstendion
-17OH progesteron
-SHGB (globulina wiążąca hormony)
-test OGTT (potwierdzenie lub
wykluczenie insulinoodporności)
-kortyzol
Zapewne można by tych badań
wypisywać i wypisywać, ale te które wymieniłam powyżej przewijały się
najczęściej w artykułach które czytałam, forach na które zaglądam, a także
wspominali o nich lekarze.
Mam nadzieję, że komuś to pomoże.
Jeśli ktoś chciałby coś dodać, będę bardzo wdzięczna za każdą uwagę J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz:) To dla mnie bardzo ważne, że dzielicie się ze mną swoimi opiniami.
Anonimki bardzo proszę, podpisujcie się, bo później was mylę:)